26 listopada w naszej szkole gościliśmy iluzjonistę. Na przedstawieniu bawiliśmy się wyśmienicie, aż trudno uwierzyć jak on to robi – po prostu czary, magia. Nie wiedzieliśmy tylko, że nasza pani też potrafi czarować. I to jak? Artysta – magik zaprosił naszą panią na środek. Pani porwała karteczkę na kawałki, wrzuciła do cukierniczki, zamknęła, „poczarowała” i… w cukiernicy nalazła garść czekoladowych cukierków. Pycha!