Góry najpiękniejsze są jesienią... dlatego uczniowie klasy 3a gimnazjum na wycieczkę wybrali się właśnie w Bieszczady. Naukowo-krajoznawczą lekcję rozpoczęli od wizyty we wnętrzu największej polskiej zapory wodnej w Solinie. Miliony ton betonu, miliardy litrów wody, setki kilometrów korytarzy na każdym zrobiły niemałe wrażenie, a zasada działania elektrowni szczytowo-pompowej przestała być dla nas tajemnicą.
W drodze na bieszczadzkie połoniny wstąpiliśmy do Zagrody Żubrów, by spotkać największego żyjącego w Polsce ssaka. Hodowane w zagrodzie stado w porannym słońcu, w pełnej krasie zaprezentowało się naszym oczom. Przyszedł w końcu czas na zmierzenie się z najczęściej odwiedzanym szlakiem w niższych partiach Bieszczadów, szlakiem na Połoninę Wetlińską. W pełnym słońcu, oczarowani widokami dotarliśmy do Chatki Puchatka. Widoki zapierały dech w piersiach, ciepłe promienie słońca rozgrzewały nasze twarze… Chciało by się, by te chwile trwały wiecznie.